wtorek, 13 sierpnia 2013

...

Długa to była przerwa. W wirtualnym świecie. Nasza Rodzina żegnała się na odległość z Ukochaną Babcią (Prababcią), trudno było pisać... Teraz wierzymy, że Babcia już bliżej nas. Że patrzy na nas z Nieba i czeka jak i my na ponowne spotkanie, już spokojna i szczęśliwa...
*********
A w Krainie wakacje mają się ku końcowi. Niestety. Bo my kochamy wakacje. Wszyscy jak leci... Cóż, trzeba będzie się znowu przestawić na ranne wstawanie, wcześniejsze chodzenie spać, lekcje i inne rzeczy. Jeszcze niecałe dwa tygodnie... Wczoraj wydziergałam Mani czapeczkę na jesienne pierwsze chłody. Moja Córeczka cały dzisiejszy dzień ją wypróbowywała:) Bo lubi czapeczki, kapelusiki i uwielbia buty. Zakładać, przymierzać, nosić... taka kobietka.

4 komentarze:

  1. Obietnica Nieba jest ogromnym pocieszeniem w takich sytuacjach!

    Marysia pięknie wygląda:-)

    Myśli o szkole jeszcze odganiamy daleko...

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślałam, że tylko ja jestem taka wariatka, co już dzierga czapkę na jesień :)
    Podrawiam
    Amaranta ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale ona śliczna! Marynia! ...czapka też :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Amatanta:) witaj w klubie wariatek:)
    Gosia: Dziękuję w imieniu Maryni ...i czapki też:)
    asiami:) Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Twój komentarz:):)