Butelka szpiegowska dawno już kurzyła się w kącie. A w niej tyle ryżu :). Ostatnio dostałam barwniki spożywcze w buteleczkach. Zabraliśmy się więc do kolorowania. Jesień nadchodzi milowymi krokami, postanowiłam zrobić pudełko sensoryczne - jesienne. Wysypaliśmy ryż z butelki, pobawiliśmy się w odnajdywanie skarbów. Przynieśliśmy 3 zamykane torebki, spirytus 70% (nota bene właśnie nabyty dla M1 na "science" bo ma zebrać robale i przechować, brrrr), barwniki i do dzieła. Kilka kropel koloru, kilka spirytusu, zameczek zamknąć i można ugniatać:).
Następnego dnia jak ryż wysechł, wsypaliśmy do pudełka, żółty, pomarańczowy, czerwony... Dodałam do tego kilkanaście przedmiotów w jesiennych kolorach i już można było się bawić. Jaś i M3, mieli duża frajdę. To i dla mnie miłe taka zabawa w ziarenkach :)
czy tak barwiony ryż nadaje się do jedzenia? tak czy siak fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńTo jest suchy ryż, pewnie można go też ugotować z barwnikiem. Pomysł fajny, nie mój konkretnie, taki netowy :)
UsuńE...ja też chętnie pobawiłabym się takim ryżem:)
OdpowiedzUsuń