Drzewa wokół nas podobne są do polskich ale jednak inne. Niektórych bardzo nam bliskich nie ma w ogóle. Przygotowałam chłopcom prezentację o polskich drzewach. Najpierw byli lekko znudzeni potem coraz bardziej zainteresowani. Gdy już obejrzeliśmy sobie drzewa przystąpiliśmy do mojej ulubionej części - plastycznej. Na początek bawiliśmy się mieszaniem farb. Szczególnie J. był zachwycony odkryciami. M3 i A. starzy "barwowi" wyjadacze eksperymentowali. Mieliśmy tylko barwy podstawowe. A. stworzył mnóstwo odcieni. Bardzo liściowych.
Wydrukowałam kilka kartek z narysowanym kształtem liścia klonowego - nieobecne w Wyoming. A także zestawy innych liściowych kształtów. I malowaliśmy.
Dwa dni później liście powycinaliśmy. A następne dwa dni bawiliśmy się. I może jeszcze będziemy się bawić. Z biblioteki wypożyczyłam książkę : LEAF MAN Lois Ehlert, czytaliśmy ja i tworzyliśmy, co nam przyszło do głowy. Zwierzęta, samochody, bociana, pociąg - oczywiście, domy i inne.
Pomysł na tę piękną książeczkę i pracę z nią ściągnęłam z nowo odkrytego bloga Art Projects for Kids.
My stworzyliśmy zestaw kilkudziesięciu liści do tworzenia. Może na końcu zrobimy jakieś dekoracje jesienne, jeszcze nie wiem. Na razie układamy liście jak puzzle :)
Ale piękne! A ja bym chętnie zobaczyła jakieś ładne, tylko amerykańskie, gatunki drzew...
OdpowiedzUsuńSuper :) a może chciałabyś zgłosić Wasze jesienne prace do naszego jesiennego konkursu :) http://www.urwiskowo.com.pl/2012/09/kreatywna-jesien-z-urwiskowem-konkurs.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
zamierzamy!
Usuńa.
Patrzę na te Wasze dzieła i jak widzę te mieszaniny kolorowe z farby tworzące fantastyczne wzory, to przypominają mi się warsztaty na których robiłam marmurki - technika barwienia papieru introligatorskiego. A w domu można zrobić to tak:
OdpowiedzUsuńMiskę z tworzywa sztucznego, kuwetę fotograficzną albo dużą brytfannę wyłożyć w środku workiem na śmieci lub folią aluminiową i napełnić wodą (część farby, która opadnie na dno, zmywa się niezbyt przyjemnie, dlatego lepiej zabezpieczyć się przed pobrudzeniem). Następnie terpentyną rozcieńczyć w miseczkach kilka kolorów artystycznej farby olejnej. Bezpośrednio z miseczki lub przy pomocy pędzla upuścić na powierzchnię wody krople farby (na prawdę krople!). Na wodzie powstaną kolorowe plamy, które można lekko zamieszać końcówką pędzla. Jeżeli farba w całości opada na dno, należy ją jeszcze rozcieńczyć. Potem już tylko delikatnie położyć papier na wodzie, podnieść i odwiesić "odbitkę" do wysuszenia. Polecam!
Fajne!
UsuńMalowanie, wycinanie i układanie, bardzo ciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńTakie kreatywne zabawy to najfajniejsza rzecz na świecie. Dzieciaki rozwijają wyobraźnię, wyrabiają zmysł artystyczny, a przede wszystkim spędzają wspólnie z rodzicami czas, a to bezcenne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was
Gosia
Świetny pomysł. Taki miks spodoba się z pewnością moim dzieciom. Gdy wrócimy z przedszkola siądę do takiej zabawy z dziećmi. :)
OdpowiedzUsuńWasze liście już dawno są w spisie w Bajdocji:
OdpowiedzUsuńhttp://bajdocja.blogspot.com/2012/10/z-jesiennych-lisci.html
:-)