Surfowałam sobie tak po blogach różnych. I natrafiłam na mamę z "glue gun-em" :) Bardzo spodobały mi się maty jakie robi. A stojak na kolczyki jaki zrobiła dla córki podsunął mi pomysł jak przechowywać moje kolczyki. Takie mam nowe hobby od pół roku, kiedy to przekłułam uszy - bardzo dorosłą już będąc :). Tu ramka z tego bloga. A oto co zrobiłam w minut piętnaście:)
Potrzebne stara ramka (można pomalować, albo zrobić decoupage), jakiś podkład albo i nie, wtedy będzie prześwitująca i kawałek siatki do haftowania. A i jeszcze ew. jakieś ozdoby.
Siatkę przycięłam i włożyłam w ramkę:)
To samo z zrobiłam z kartką, może potem wymienię na jakiś ładny papier ?
I ramka na kolczyki prawie gotowa.
A na koniec na gorąco przykleiłam trzy śniegowe gwiazdki, w końcu zima jest :)
Najprzyjemniejsza część to zawieszanie kolczyków. Jasio dobierał pary a ja umieszczałam je na siatce.
I już. A Marysia kopie i kopie:) Ruchliwa Panna ...
Może od razu zróbcie dwie ramki....
OdpowiedzUsuńNasza Maria bardzo lubi bawić się koralami mamy i na kolczyki też ma chrapkę.
Fajnie, że w każdej sytuacji można uczyć dzieciaczki- pary kolczykowe SUPER!
Pozdrowienia
też bym taka ramkę chciała :)
OdpowiedzUsuń... i taką Marysię :)
pozdrawiam gorąco
Świetny pomysł...i chyba ja nawet podołam z wykonaniem:)
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje, że Marysia silna kobitka będzie...musi sobie jakoś przecież z braćmi poradzić:)
i już? a moje się walają po pudełkach i zawsze tylko jeden się znajduje :)
OdpowiedzUsuń