To bardzo fajna, prosta, zajmująca zabawa. Przewija się przez wiele blogów w wielu postaciach. Szczególnie na tych o tematyce Montessori. My też co jakiś czas sobie coś przesypujemy :). Ostatnio fasolki :). Szczególną furorę zrobiły niedawno zakupione lejki! Zajęły Jasia na długo :). Skoncentrowany i uważny był mój synek J. przy tym zadaniu co dało mi możliwość spokojnego ćwiczenia czytania z A. :)
Tak, tak-przesypywanki są super!
OdpowiedzUsuń