Doszły! ufff... słyszeliście ten "odgłos"? (tak mówią do mnie Łobuzy...) to ten kamień z serca... że w końcu książeczki Tilox do nas dopłynęły, przyfrunęły czy co tam jeszcze musiały zrobić by tu w Góry Skaliste dotrzeć. No, więc są!
Paczka? a co to? mój M. znalazł w skrzynce.... mówiłam mu kiedyś, że czekamy ale kiedy to było:)? Serce mi zabiło. Może jednak przyszły?... Tak! Udało się.
Łobuzy akurat zajęte liściowymi pracami w ramach warsztatu biologicznego Dziecka na Warsztat, łypnęły z nad nich oczami i zawisły. Na kopercie. I tak zostały. Bo to rzeczywiście dla chłopców było. To co w środku. Nie wiem czy nie tylko:) Na pewno dla nich. Wpadli w zachwyt! I, że mama takie coś im załatwiła? te postaci? Samoloty? O jejku, Mamo, serio?
Zaraz liście poszły w odstawkę.Chociaż były takie fajne....
I zaraz zaczęły rysować. Momentalnie. Z wielką przyjemnością. A. ucieszył się, bo znalazł w książeczce opisy po angielsku:) Ciągle woli czytać w tym języku choć po polsku radzi sobie nieźle:)
I tak powstały te postaci. Bardzo z siebie zadowoleni odkryli, że można zrobić samoloty.
Mamo, czy możemy? Czy to dla nas? Pewnie, możecie zrobić cokolwiek chcecie:) I zrobili.
A potem pobiegli za dom trochę porzucać futbolową piłką, upewniszy się wcześniej, że książeczki leża w bezpiecznym miejscu - z dala od Maniusiowych ciekawskich rączek i NA WIERZCHU:):)
Książeczki Tilox są do kupienia na dziale prasy dla dzieci w sieci: Empik, R Elay, Immedio, Kolporter, Ruch, Franpress, Garamond oraz w SMYKU lub sklepie Lillalou (http://www.lillalou.pl/sklep/ ).
Książeczki Tilox są do kupienia na dziale prasy dla dzieci w sieci: Empik, R Elay, Immedio, Kolporter, Ruch, Franpress, Garamond oraz w SMYKU lub sklepie Lillalou (http://www.lillalou.pl/sklep/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czekam na Twój komentarz:):)