Obiecane piątkowe widoki. Niestety te najpiękniejsze uleciały, bo.... akumulatorki się rozładowały... i nie zdążyłam uwiecznić.... Cóż, następnym razem... Czekajcie na COLORFUL COLORORADO.
Tutaj w większości WYOMING. Kawałek za granicą aparat powiedział :STOP...
Zeszłoroczne...
Samotny i nie dziki...
Zima ale taka piękna...
Drzewa jak na sawannie...
Trochę śniegu zostało....
Tak jakby wiosna nadchodziła...
Droga....
Mały, biały kościółek protestancki w środku NICZEGO. Kiedyś była tu wioska....
Zima.
Zobaczyć i umrzeć....
Dzikie Mustangi?
Małe górki, piękne kolory, step - przez szarą szybę samochodu, pędzą......
Krowy - peeełno tu ich jak się domyślacie, bo w końcu to kowbojski stan :)
Koń by się uśmiał :) i tarza się w zeschłej zeszłorocznej trawie...
Pięknie :-)
OdpowiedzUsuńNiesamowite przestrzenie!!!
OdpowiedzUsuńNigdy w życiu czegoś takiego na żywo nie widziałam ;-)
Maciejka
Ps. Dlaczego właśnie Wyoming?