Strony

czwartek, 31 stycznia 2013

Słowniczki...


Próbujemy, próbujemy języka ojczystego  tajniki zgłębiać. Lekko nie jest bo jednak po angielsku nauczyć się czytać jest dużo łatwiej... Antoś na przykład, opuściwszy ojczyste strony w wieku lat pięciu - czytać nieumiawszy, w wieku lat prawie ośmiu, połyka już książki, niestety woli te pisane w języku Szekspira...
Przygotowuję dla A. i J. prezentacje logopedczne (wzorem Urwiskowa). Słowa, zdania do czytania i ćwiczenia problemowych głosek. Ćwiczą z Tatą. Ale praca to trudna. Przy mówieniu po angielsku narządy mowy układają się w zupełnie inny sposób. ...
Staram się wymyślać jakieś zabawy w czytanie. Ostatnio zrobiliśmy sobie "słowniczki". Wycięłam z gazetek reklamowych kilkanaście obrazków. Antoś założył "słowniczek". Każda strona przyporządkowana jest innej literze alfabetu. A na niej przyklejał obrazek i podpisywał go. Mamy nadzieję zapełnić wszystkie strony:)

Jasio za to sporządził karty do zabawy. Też alfabetyczne:) I pod słowem napisanym przeze mnie podpisywał obrazki samodzielnie. A następnego dnia bawiliśmy się kartami.
 
 A tak na marginesie... zniknął mi post... pierwszy raz w życiu... I ten jest już drugą próbą... A co najśmieszniejsze zauważyłam ikonkę ze zdjęciem na innych blogach.... ale nic się nie otwierało... Jakieś wirtualne machlojki poprostu...:))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czekam na Twój komentarz:):)