Strony

poniedziałek, 24 stycznia 2011

Cyferkowo :)

Liczby. Fajna sprawa. Gorzej, że trzeba liczyć po angielsku. Jednocześnie uczyć się nowego języka, starego, czytania, pisania i liczenia w obu.... Widzę, że momentami Antosiowi się to wszystko miesza....
Bawimy się w różne gry i zabawy wspomagające. Dzisiaj powstała gra liczbowa.
Najpierw na pociętej w kwadraty sztywnej kartce napisałam liczby od 0 do 30 oraz 40,50,60,70,80,90 i100. Każdą liczbę podpisałam po angielsku. Rozłożyliśmy te karty na duuużej ramce do obrazów.
(Zdjęcie zrobiłam po dłuższej chwili grania.) Na białej kartce napisałam te same liczby w kolejności. Gra polegała na odnajdowaniu wśród kart, liczby wypowiedzianej przez drugą osobę . Na zmianę. Antoś i ja. Za każdym razem Antoś wykreślał zabraną kartę z ciągu liczb z kartki.
Bardzo mu się spodobało. Zauważyłam, że gdy liczby są po angielsku Antoś automatycznie zadaje pytania w tym języku :) Na koniec było zadanie dodatkowe. Trzeba było ułożyć zebrane przez siebie karty od najmniejszej do największej. Oto dzieło Antosia:

To taka zabawa na dobranoc :) Umówiliśmy się na powtórkę jutro zaraz po szkole, bo Łobuz chciał grać i grać :)
Przedpołudniem Jasio zmontował teatrzyk i bawiliśmy się śmiesznie pacynkami, choć widowni nie było. No, bo Jaś i mama byli za sceną :) Pacynki tańczyły nawet do naszych ulubionych  piosenek Misia i Margolci.
W rezultacie powstała jeszcze Pipi vel Zosia, vel Dziewczynka:), którą zabrałam dzisiaj do szkoły,  pomagała mi opowiadać o  uzdrowieniu córki Jaira. Tak, właśnie. Wcieliła się w nią....
Trochę dzieci się śmiały jak im powiedziała, że ma już ponad dwa tysiące lat.. Nieźle się trzyma, he he.

4 komentarze:

  1. WOW!! Asiu gra świetna..Antoś jak ty świetnie układasz "chodniczki liczbowe" ;) Jakie piękne pacynki robicie :D
    jestem prze_szczęśliwa że dostałam adres waszego bloga!

    Zosia

    PS. Szczególnie podoba mi się Pipi vel Zosia, vel Dziewczynka :P

    OdpowiedzUsuń
  2. witaj! Dziewczynka dzisiaj znowu idzie do szkoły opowiadać o swoim uzdrowieniu... chyba muszę jej jeszcze ojca dorobić....:) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. dorób koniecznie :)
    zagadka:"co to za dziewczynka co nie ma ojca? -> smutna dziewczynka"

    a mój nick od tej pory to Pipi vel Zosia ;)

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Twój komentarz:):)