wtorek, 3 września 2013

Sówki...

 Rok szkolny w toku więc obecność Sówki Mądrej Główki wysoko wskazany jest. Prawdą jest też, że bardzo lubię sówki. Wiem, wiem to nic odkrywczego podobno wraca na nie moda... Nic na to nie poradzę, że sowi motyw wzbudza moje emocje. Można je na tak wiele sposobów narysować, uszyć, wydziergać i zawsze są urokliwe... No mam taką słabość. Mam i już:). Uprzedzam więc sówki będą się zlatywać do krainy stadami. Także dlatego, że Mama w Krainie obdarowana została dwoma pudłami skrawków materiałów... I tysiące pomysłów Jej się w głowie kłębi, o krok od eksplozji:). Uczucie zapewne podobne do Zeusowego. Tuż przed zrodzeniem Ateny...
U nas wakacje skończyły się po raz drugi:). Przynajmniej tak się czuliśmy rozkoszując się Długim Weekendem spowodowanym amerykańskim świętem Pracy. Udało nam się pojechać i dojechać do Guernsey na konwiwencję. A potem... nad jezioro tamtejsze. Łobuzy przemieniły się w błotne stwory, albo chlapiące się jeziorowe stwory. Było pięknie, choć słońce miało się już ku zachodowi...
A w poniedziałek leniliśmy się dzień cały:) niestety jakiś wirus katarowy nas prześladuje, co zupełnie nie składa się z wciąż panującym wielkim upałem... Jedynym plusem tego gorąca jest to, że naprawdę trudno myśleć o zbliżającej się wielkimi krokami zimie, jak tu wierzyć, że w ogóle ona istnieje???:) Lepiej zapomnieć.:)

Jaś:
Wiesz, mamo, Rita to już chyba umie czytać..
(J. bardzo przeżywa, że sam jeszcze nie bardzo opanował tę trudną sztukę:)
ja:
Tak? 
J. 
I nie wiem, mamo jak to się stało, bo ja jestem większy (czyt. wyższy)... Ona chyba dużo jadła, wiesz?...
ja:
ahaaa...

Cóż, żeby to było takie proste:)

4 komentarze:

  1. Kochana, zajrzałam i jestem w szoku !!! Jestem pełna podziwu ... 6 dzieciaczków w domu i Ty masz jeszcze na coś czas ... chylę czoła i z przyjemnością będę zaglądać do Waszej gromadki :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Lady Di! i rozgość się:)

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Twój komentarz:):)