sobota, 22 października 2011

jesień

Jesień powróciła choć we wtorek śnieg nadchodzi. Udało mi się w końcu zrealizować z chłopcami jesienne zajęcia. Nazbieraliśmy liści i owoców krzewów w parku i przed domem. Niestety nie ma tu naszych polskich kasztanów ani nawet żołędzi... I zabraliśmy się do pracy.

 Najpierw wykorzystaliśmy ciastolinę (szkoda, że nie ma polskiej plasteliny :) , liście, patyczki, koraliki, owoce i wykałaczki. A J. zrobił stworko-komin do jednego z domków pudełkowych. A. nakręcił dwa filmiki z udziałem "osy", którą zrobił, Jasiowego Stworka, liści itd. :). Bardzo im się zabawa podobała. M3, A i J z zapałem tworzyli.
 Powstały też liściowe wyklejanki - ptaszki, wyjątkowo urocze zajęcie :) Tu już głównie Jaś i ja się bawiliśmy :)

Uwaga, uwaga wszyscy oczekujący na nasze Maleństwo! Byliśmy na kolejnym USG i opróćz tego, że wszystko jest w porządku widzieliśmy KTO tak mnie kopie codziennie :) Nie myliliście się! Marysia rośnie zdrowo :)

6 komentarzy:

  1. Gratulacje!!! I jakie śliczne imię wybraliście. Pozdrawiam serdecznie ;-)
    magda(c)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziewczynka? Ależ Ona będzie wieść żywot w towarzystwie swoich braci. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ się cieszę z Marysi :-)))

    Jesienne prace rewelacyjne!

    Maciejka

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo się cieszę.
    Sama mam córcię Marysię, jest cudnym Darem!
    Rośnijcie zdrowo!

    OdpowiedzUsuń
  5. GRATULUJĘ małej "łobuziary":)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulacje!
    Ale z tej Marysi szczęściara - pięciu starszych braci!
    Będzie ich owijała wokół małego paluszka :)

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Twój komentarz:):)