poniedziałek, 3 stycznia 2011

do szkoły!



Dwa tygodnie bez szkoły minęły jak z bicza strzelił... Piękny czas świąteczny dodał nam sił i odwagi :)
Dzisiaj łobuzy w większości pomaszerowały do szkoły i wróciły... zadowolone! A wczoraj byliśmy w Denver na TrzechKrólowej imprezie a potem w domu polsko-amerykańskim gdzie łobuzów różnej płci jest 10!! Nasze własne łobuzy świetnie się bawiły, my dorośli nagadani wróciliśmy do domu. Jednym słowem superancki ostatni dzień wakacji!



A szaleństwo śniegowe trwa u nas na Dzikim Zachodzie:) Górka była baaardzo stroma :). Za to w stolicy stanu, którą odwiedziliśmy w czasie ferii śniegu na lekarstwo... ciekawe...

2 komentarze:

  1. Brakuje fotki jak Mariusz robi orła na śniegu. Czy tam anioła - jak kto woli;) A może robiliście takie zdjęcie, ale zabawa Mariusza wywołała zamieć w całym Stanie no i na zdjęciu też niewiele widać.
    Ładne deseczki tu poprzybijałaś. Będę zaglądać. Przecież ja tak lubię wszystko komentować. Zawsze każą powstrzymywać język a tu zaproszenie "zamieść komentarz":)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej! Fajnie, że jesteś! Mariusz w pyle śniegowym zasuwał na dół z prędkością światła... niestety nie uwieczniony:)

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Twój komentarz:):)